.

środa, 26 marca 2014

Imbir kandyzowany.


Ginger.


 Nawet w moim wiejskim sklepie delikatesowym jest na co dzień. Kupujemy kłącze niezbyt wysuszone ,bez uszkodzeń . Świeży najlepiej trzymać w  lodówce, owinięty papierowymi ręcznikami i w plastikowych torebkach,  przetrwa kilka tygodni. Imbiru w proszku nie kupujemy na zapas, bo zwietrzeje. Małe opakowanie trzymamy w ciemnym i suchym miejscu. Imbir marynowany po otwarciu schowajmy w lodówce. Kandyzowany - w słoiczku, w chłodnym i ciemnym miejscu.

Składniki.
250g kłącza imbiru
400g cukru trzcinowego
0,5 l wody
Sól szczypta

Wykonanie.
Kłącze obrać i pokroić na cienkie plasterki. Zalać wodą i gotować na wolnym ogniu 10min.
Odcedzić imbir i czynność powtórzyć jeszcze dwa razy .Przesączu nie wylewać.
Odcedzony imbir i cukier zalać wodą i gotować powoli ,aż syrop osiągnie konsystencję płynnego miodu.
Plasterki wyjąć i ciepłe obtoczyć w drobnym cukrze trzcinowym. Pozostawić do wyschnięcia. Suchy w szczelnie zamkniętym , ciemnym naczyniu można przechować kilka miesięcy.
Otrzymany syrop mieszamy z pozostawionym przesączem i wykorzystujemy jako poranny dodatek do herbaty ,mleka lub ciepłej wody. Bardzo  korzystne jest dodanie 1 łyżeczki do kawy.

Kruche ciasteczka imbirowe.



Są delikatne ,aromatyczne i rozgrzewające, idealne na zimową porę.


Składniki.
30 dag mąki
10 dag masła
10 dag cukru pudru
1 jajo
1 żółtko
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżka mielonego imbiru marki Prymat
2 łyżki śmietany kwaśnej
1 łyżeczka skórki cytrynowej

Wykonanie.
Przesianą mąkę posiekać z masłem ,wymieszać z cukrem i proszkiem .Dodać resztę składników i zagnieść .Ciasto wałkować na grubość do 0,5 cm i wykroić nieduże kółka.
Piec w temp180stop.około15min.
Po ostudzeniu posmarować lukrem i udekorować plasterkiem imbiru kandyzowanego.
Lukier ucieramy z białka i cukru pudru.
Takie zdrowe, energetyczne ciasteczko przyda się każdemu  oraz uczniowi ,studentowi i prezesowi. Ryzyka brak!