.

piątek, 10 października 2014

Śliwki po londyńsku, marynowane w Earl Grey


London's plum, marinated in Earl Grey


Składniki.
30 dag śliwek suszonych
300 ml wody
7 łyżeczek herbaty Earl Grey czarnej
25 dag cukru
250 ml octu czerwonego Ponti
0,5 cytryny
7 goździków
3 ziarna ziela angielskiego
3 cm kory cynamonowej
szczypta gałki muszkatołowej
szczypta kardamonu

Wykonanie.
Śliwki suszone, nie wędzone, przelać ciepłą wodą i przełożyć do miski.
Zaparzyć mocną herbatę, przecedzić i zalać nią śliwki. Zakryć i odstawić przynajmniej na 12h, a najlepiej na noc.
Przełożyć do rondla i zagotować, nie gotować!
W drugim rondlu zagotować ocet dobrej jakości (ja używam  octu od marynowania świeżych śliwek) ze wszystkimi przyprawami.
Dodać  śliwki z herbatą i wystudzić.
Śliwki przełożyć do słoików i zalać przegotowaną, przecedzoną zalewą octową herbacianą. Słoiki zamknąć
Tak zamarynowane śliwki długo będą się "trzymać", ale u mnie znikają szybko.

Rada.

Londyńskie śliwki jemy z potrawami wytrawnymi jak i słodkimi, z mięsem ,warzywami, białym serem, pieczywkiem. Śliwki mają wspaniały korzenny smak i są delikatniejsze od świeżych marynowanych w occie .

3 komentarze:

  1. Muszę spróbować! Bardzo lubię marynowane śliwki węgierki, więc po tych też sobie wiele obiecuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Coś wspaniałego! Muszą być wyśmienite... Czy smak i aromat Earl Grey jest bardzo wyczuwalny?

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliwki przepyszne, skąd pomysł na taki fantastyczny przepis ?

    OdpowiedzUsuń