.

czwartek, 19 maja 2011

Karczochy -przysmak starożytnych Egipcjan, Rzymian i XVIII-wiecznej szlachty francuskiej.




 Z zewnątrz cierniste liście, a w środku delikatne dno kwiatowe, serce.
Fioletowo-zielone pąki tego jadalnego ostu są wykwintnym warzywem. Aby delektować się ich smakiem trzeba je najpierw odpowiednio przygotować do dalszej obróbki.
Bardzo młode, drobne odmiany, jak na moim zdjęciu, smukła, ciemnofioletowa , można spożywać w całości. Odrywamy płatek po płatku , zaczynając od brzegu. Zanurzamy spód płatka
w sosie, może być tylko majonez i wygryzamy miąższ. Im bliżej serca, tym płatki są delikatniejsze, a część jadalna większa. Świeże karczochy jemy palcami, dlatego stawiamy miseczkę z wodą do obmycia palców.



Odmiany o dużych główkach ,starsze wymagają trochę pracy.
Karczochy umyć. Oderwać zewnętrzne płatki. Z każdego płatka ściąć nożyczkami szpilki. Łodygę skrócić do 10-15cm,po ugotowaniu jest bardzo smaczna.
Wszystkie przecinane miejsca należy przetrzeć cytryną, aby zapobiec ciemnieniu.
Niejadalne włókniste wnętrze, sianko wydrążyć łyżeczką.
Gotujemy w zakwaszonej wodzie z dodatkiem odrobiny soli i cukru około15-20 min, aż listki będą odchodzić od nasady.
Wyjąć i ułożyć listkami do dołu, aby wyciekła woda.

 



Carciofi  alla Romana, karczochy po rzymsku.

Ugotowane karczochy dzielimy na  2 lub 4 części i nakładamy pikantne nadzienie z oliwek, bułki tartej ,parmezanu i ziół.
Zjadamy również łodyżki.

Części jadalne stanowią zaledwie 20procent tego ostu, ale zawierają dużo cennych składników odżywczych jak wapń, żelazo, białko, prowitamina A, witamina B.
W sklepach są marynowane małe karczochy. Pokrojone na ćwiartki są smaczną przystawką .Polecam też pokrojone w plastry i podsmażone na oliwie.
Jednak potrawy przyrządzone ze świeżych karczochów mają smak niepowtarzalny.


Polecam przekąskę królewską - mus z wątróbek

Wytworna przekąska a’la Fukier. 

30 dkg. wątróbek drobiowych
10 dkg. masła
30 ml. koniak
Cukier
Sól
Sos Tabasco
Pieprz świeżo mielony

Wątróbki przesmażyć na maśle do półsurowego stanu, skropić koniakiem, przyprawić do smaku. Dokładnie zmiksować. Przełożyć masę, która winna mieć delikatny różowy kolor do małej miseczki i odstawić na parę godzin do lodówki. Zwilżoną łyżką wykrawać i podawać na plastrach pomarańczy z marynowanymi gruszkami, żurawinami i grzankami. Bardzo dobrze smakuje ze słodkim białym winem. Ta  prosta przekąska to przysmak prawdziwych znawców.








Przepis na tą przekąskę posiadam już ponad 20 lat. Nie wiem  kto jest jej autorem. U mnie występowała pod nazwą – wytworna przekąska a’la Fukier.