.

niedziela, 10 kwietnia 2011

Burger Christophera – niedzielny lunch na maxa.


Składniki:

40 dkg. wołowina z udźca
1 mała cebula
1 mały ogórek konserwowy
½ łyżeczka zielonego pieprzu z zalewy
½ papryczka chili
1 łyżka śmietany kwaśnej 18%
Sól , pieprz

2 kromki chleb tostowy
2 pomidory
8 dużych pieczarek
2 jajka
½ łyżki koperku
Sos holenderski gotowy
Olej do smażenia

Wołowinę zmielić. Cebulkę i ogórek pokroić w drobną kostkę i przesmażyć na oleju. Dodać zielony pieprz, ostudzić, dodać do zmielonego mięsa. Na koniec dodać bardzo drobno posiekaną papryczkę chili, śmietanę, sól i pieprz. Masę dobrze wyrobić. Formować najpierw kulki, które najlepiej rozpłaszczyć na śliskim blacie np. marmurowym i  pomagając sobie rozpłaszczoną dłonią ,koliście obracać burgery. Brzegi burgera dociskać  do środka nożem. W ten sposób wyjdą nam ładne kółka.
W zakładach gastronomicznych są specjale urządzenia do formowania burgerów. Jest też inny sposób. Robi się walec z całej ilości mięsa i odcina z niego plastry. Oczywiście z większej ilości.
Wracam do burgera. Chleb tostowy grillować . Na talerz wylać gorący sos holenderski wymieszany z posiekanym koperkiem. Na to położyć chleb tostowy. Dookoła grillowane i posypane tymiankiem i bazylią plastry pomidora i usmażone kapelusze pieczarek. Teraz ułożyć  na toście  usmażonego burgera i jajko sadzone. Smacznego.